Bogusia i Basia
Do fundacji Big Brothers Big Sisters trafiłam niespełna 2 lata temu i za sprawą dwóch niesamowicie oddanym pracy kobietom zostałam Mentorką i trafiłam na wspaniałą podopieczną. Owszem posiadam doświadczenie w relacji z dziećmi, bo jestem matką, mam przygotowanie pedagogiczne z racji wykształcenia, sama doświadczyłam trudności jako dziecko i wielokrotnie mi to pomogło, ale nie w tym tkwi sedno sukcesu w relacji z podopiecznym.
Przepis na udaną relację jest dość prosty:-)
SKŁADNIKI:
– otwarte serce
– chęć niesienia pomocy
– uczciwość
– zaangażowanie
– wyobraźnia
– empatia
– odwaga
Tylko tyle i aż tyle…. Ten niewielki wysiłek zwraca się za każdym razem w uśmiechu, laurce, w oczach dziecka, któremu ten bardzo zajęty własnym życiem i własnymi „ważniejszymi” sprawami dorosły, zechciał poświęcić jedno popołudnie w tygodniu, by realizować jego potencjał, poświęcić swoją uwagę by dodać otuchy, wspólnie mierzyć się z życie.
Miara dzieci jest inna, punkt widzenia różny, ale cel ten sam – być kochanym i akceptowanym, mieć wokół siebie ludzi którzy ciągną do góry, nigdy w dół. Dla mnie to szkoła życia, punkt wyjścia do spojrzenia na własne życie i na prawdę dobra perspektywa ucząca pokory.
